Tort na urodziny męża :)
W kształcie zamku. Przełożony kremem z dodatkiem czekolady 90% kakao i dżemem pomarańczowym bez cukru.
Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia w przekroju.
Biszkopt:
- 240 g mąki orkiszowej razowej
- 12 jaj
- 120 g ksylitolu
- 40 g ciemnego kakao
- szczypta soli
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- skórka starta z 1-2 pomarańczy
Krem do przełożenia i na wierzch:
- 400 ml śmietanki kremówki 30%
- 100 g czekolady 90% kakao (bardzo ciemna, bardzo gorzka)
- łyżka skórki pomarańczowej
- 1-2 łyżki ksylitolu do smaku
Dodatkowo:
- kilka łyżek dżemu pomarańczowego bez cukru (miałam taki słodzony sokiem owocowym)
- sok wyciśnięty z dwóch pomarańczy
- 150 ml kremówki
- 2 łyżki mascarpone
- łyżka ksylitolu
- ozdoby (u mnie czekoladowe serduszka)
Najlepiej zacząć dzień wcześniej.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Mąkę, proszek, kakao i sól dokładnie wymieszać w misce.
Białka oddzielić od żółtek.
Ubijać pianę z białek na sztywno, pod koniec dodając ksylitol. Do mocno ubitej piany dodać żółtka i startą skórkę, zmiksować na niskich obrotach. Dodać mieszankę z mąką, wymieszać do uzyskania jednolitego ciasta, nie dłużej.
Ciasto przełożyć do formy i piec ok. godzinę - do suchego patyczka.
Wyjąć z piekarnika wystudzić. Dopiero po ostudzeniu wyjąć z formy.
Krem (a'la ganache):
Śmietankę podgrzać razem ze skórką pomarańczową w rondelku, do zagotowania. Dodać do niej połamaną czekoladę. Dokładnie wymieszać do roztopienia. Wystudzić. Zawinąć folią i odstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.
Na następny dzień wyjąć z lodówki, zmiksować z ksylitolem.
Przygotowanie tortu:
Biszkopt przekroić dwukrotnie - tak, by uzyskać trzy blaty.
Dolną część położyć na paterze lub talerzu. Nasączyć sokiem z pomarańczy. Ułożyć warstwę kremu czekoladowego.
Nakryć drugim blatem. Jego również nasączyć i posmarować dżemem pomarańczowym.
Położyć wierzch tortu.
Całe ciasto wysmarować pozostałym kremem czekoladowym.
Można ozdobić białą masą - w celu jej uzyskania należy ubić mocno schłodzoną śmietankę z ksylitolem, pod koniec dodając do niej mascarpone.
Udekorować wedle uznania.
A jednak kupiłaś tę foremkę :)
OdpowiedzUsuńMusiał być pyszny
Ano kupiłam :) Wygodniej się co prawda przekłada zwykłe, okrągłe ciasto, ale takie też dało radę :)
Usuń