Szarlotki ciągle jeszcze nam się nie znudziły :)
Tym razem postała nieco inna wersja - ze zmienionym ciastem - mniej tłustym, ciut bardziej puchatym, ale nadal pysznym, z dodatkiem wiórków kokosowych, o nadzieniu składającym się z jabłek i gruszek, ale doprawionych inaczej, niż tradycyjnym cynamonem. Całość jest przepyszna, szczególnie na ciepło :)
Ciasto:
- 75 g mąki gryczanej
- 150 g mąki orkiszowej razowej (lub orkiszowej i pszennej)
- 50 g wiórków kokosowych
- 30 g masła - miękkiego, a co się będziemy męczyć ;)
- 150 g jogurtu greckiego (gęsty naturalny też powinien być dobry)
- 25 g ksylitolu
- 2 żółtka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Nadzienie:
- 550 g gruszek (ważonych przed obraniem)
- 1100 g jabłek (j.w.)
- suszony imbir - szczypta na czubku uchwytu od łyżki
- kardamon - j.w.
Beza:
- 2 białka
Kruszonka:
- 1 łyżka ksylitolu
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki mąki - np. gryczanej i orkiszowej pół na pół
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w misce i zagnieść ręką. Ciasto będzie jak dobrze wyrobiona plastelina, lepkie tylko trochę, ale powinno odchodzić od ręki. Jeśli jest za rzadkie - dodać ciut mąki. Zbyt gęste - trochę jogurtu. Można je schłodzić w lodówce ok. pół godziny, będzie się lepiej wałkować.
Rozwałkować na płasko, umieścić w foremce na tartę. Podziurkować spód widelcem. Podpiec 15 minut w 190 stopniach.
Jabłka i gruszki obrać, pokroić (bez gniazd nasiennych) i dusić w garnku, aż się porozpadają. Na koniec dodać imbir i kardamon, dokładnie wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę.
Składniki kruszonki rozetrzeć w palcach.
Na podpieczony spód wyłożyć jabłka, rozsmarować bezę i posypać kruszonką.
Idealne ciasto na niedzielne spotkanie z rodziną. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne przepisy - proszę o więcej!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMam w domu niemowlę, więc czasu ostatnio mniej, ale powoli, powoli będą :)