UWAGA

Uwaga :) Nie jestem dietetykiem ani lekarzem. Nie udzielam porad medycznych i dietetycznych, ponieważ wykracza to poza moje kompetencje. Wszystkie przepisy tworzę w wersji jak najbardziej pasującym do mojej własnej wiedzy o cukrzycy i insulinooporności. Każdy organizm jest inny - sami najlepiej wiecie, jak reagujecie na różne składniki pokarmowe i co Wam służy, a co nie. Zatem nie mogę dać gwarancji, że przy różnych schorzeniach wszystkie składniki przepisów będą całkowicie zdrowe dla każdego. Robię, co mogę, korzystajcie z rozwagą :)

Dziękuję, że tu jesteście i życzę wielu inspiracji :)

środa, 12 października 2016

Chleb orkiszowy razowy, ze słonecznikiem i orzechami, na drożdżach, bez wyrabiania.

Jeden z szybkich i zawsze udających się, smacznych chlebków razowych.
Do drożdży nie trzeba dodawać cukru na start, świetnie radzą sobie bez niego.


Składniki (na dwa bochenki z niedużych keksówek):
  • 25 g świeżych drożdży (lub saszetka drożdży instant)
  • ok. 250 g wody do rozczynu + ok. 310 g wody później do ciasta
  • 110 g mąki orkiszowej razowej do rozczynu + 360 g do reszty ciasta
  • 150 g ziaren słonecznika
  • 25 g orzechów włoskich łuskanych
  • 2 łyżeczki soli
Przy użyciu świeżych drożdży, należy zacząć od rozczynu. Drożdże rozdrobnić w misce, pomieszać z wodą (może być ciepła, byle nie gorąca) i mąką. Odstawić na minimum 15 minut w ciepłym miejscu pod przykryciem. Może też postać dłużej. Dodać resztę składników (wodę najlepiej dodawać stopniowo, żeby nie przesadzić), dokładnie wymieszać. Jeśli używamy drożdży suchych, po prostu wymieszać wszystkie składniki, pomijając robienie rozczynu. Ciasto ma stawiać opór przy mieszaniu, ale bez problemu dać się wymieszać łyżką.
Przełożyć ciasto do foremek (ja używam silikonowych, wówczas nie trzeba ich niczym smarować). Pozostawić chleby do wyrośnięcia na ok. 40-60 minut.
Wyrośnięte chlebki wstawić do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na najniższą półkę i piec ok. 50 minut. Gotowy chleb, postukany od dołu powinien wydawać głuchy odgłos. Studzić bez foremki, na kratce, żeby para wodna mogła odparować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz