Nie jestem fanką chrupkiego pieczywa. Po prostu mi nie smakuje. Jednak na pewien czas jestem na nie właściwie skazana - przynajmniej dopóki nie minie mi cukrzyca ciążowa, narzucająca bardzo rygorystyczne normy glikemii. Niestety, po domowym, razowym chlebie glukoza we krwi wzrastała nieco za mocno, zwłaszcza po śniadaniu, które jest kluczowym posiłkiem.
Wmuszałam więc w siebie co rano "papierowy" chlebek z paczki, według informacji na etykiecie napakowany błonnikiem i marzyłam o czymś smaczniejszym.
Okazało się, że da się znaleźć zamiennik :) Upiekliśmy z mężem domowy chrupki chleb i ku mojemu zdumieniu jest pyszny! Teraz zamiast wmuszać śniadanie, jem je z przyjemnością, a cukier nie skacze ponad normy :)
Oczywiście polecam spróbować każdemu, nawet jeśli nie ma żadnej cukrzycy, jako ciekawą i zdrową alternatywę dla zwykłego pieczywa.
Rozwiń, aby przeczytać przepis