Błonnikowe chrupkie pieczywo, jakkolwiek smaczne by nie było, może się w końcu znudzić. Miałam ochotę zjeść wreszcie kromkę smacznego chleba. Stworzyłam więc przepis z możliwie jak najniższym IG, wykorzystując do niego mąki razowe - orkiszową i żytnią oraz dużo ziaren.
Chleb nie wyrasta mocno, bo ciasto jest ciężkie, kromki więc są malutkie - ale ja tak lubię. Szybko się robi, nie wymaga wyrabiania. Jest bardzo smaczny.
- 350 g mąki orkiszowej razowej
- 100 g mąki żytniej razowej
- 100 g ziaren słonecznika
- 60 g pestek dyni
- 30 g sezamu
- 5 g maku - można dać więcej, akurat tyle mi zostało
- łyżka soli
- 7 g (saszetka) drożdży instant (można oczywiście użyć świeżych, wówczas to będzie 25 g)
- woda - użyłam ok. 460 ml
Wymieszać dokładnie wszystkie suche składniki. (jeśli używamy świeżych drożdży, należy zrobić rozczyn - rozrobić je z wodą i odrobiną mąki, pozostawiając do spienienia). Dodać wodę - jej ilość może się nieznacznie różnić, w zależności od użytej mąki - ciasto ma mieć taką konsystencję, żeby dało się je wymieszać łyżką, jednak absolutnie nie lejącą - ma być gęste i stawiać opór.
Przełożyć ciasto do foremek (u mnie dwie małe keksówki), przykryć folią spożywczą lub czystą ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (ok. 40-60 minut).
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Piec 50-60 minut, aż skórka będzie rumiana, a chleb postukany od dołu będzie wydawał głuchy odgłos.
Studzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz