UWAGA

Uwaga :) Nie jestem dietetykiem ani lekarzem. Nie udzielam porad medycznych i dietetycznych, ponieważ wykracza to poza moje kompetencje. Wszystkie przepisy tworzę w wersji jak najbardziej pasującym do mojej własnej wiedzy o cukrzycy i insulinooporności. Każdy organizm jest inny - sami najlepiej wiecie, jak reagujecie na różne składniki pokarmowe i co Wam służy, a co nie. Zatem nie mogę dać gwarancji, że przy różnych schorzeniach wszystkie składniki przepisów będą całkowicie zdrowe dla każdego. Robię, co mogę, korzystajcie z rozwagą :)

Dziękuję, że tu jesteście i życzę wielu inspiracji :)

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Filet z indyka w tymianku i czosnku niedźwiedzim - domowa wędlina

Przedstawiam kolejny pomysł na domową, gotowaną wędlinę, pozbawioną cukru i konserwantów. Przygotowanie jest bardzo proste i nie wymaga użycia szynkowaru.


Rozwiń, aby wyświetlić przepis.
Składniki:
  • pół kilograma filetu z indyka (kurczak również się nada, ale w takiej sytuacji polecam zagrodowego, z pewnego źródła - aby mięso nie było naszpikowane hormonami)
  • łyżeczka majonezu
  • łyżeczka musztardy
  • pół łyżeczki soli (można użyć soli peklowej, wówczas mięso będzie różowawe, jak wędlina ze sklepu i będzie można nieco dłużej je przechowywać. Akurat nie miałam, więc dałam zwykłą)
  • świeżo zmielony pieprz
  • 1-1,5 łyżeczki tymianku
  • 2 łyżeczki czosnku niedźwiedziego
Dodatkowo:
  • woreczek do pieczenia/gotowania
  • sznurek/siatka do wędlin
  • przydatny będzie również termometr do gotowania
Mięso umyć, wytrzeć ręcznikiem papierowym. Majonez, musztardę i przyprawy pomieszać dokładnie. Powstałą marynatą natrzeć mięso. 



Obwiązać dokładnie sznurkiem lub umieścić w siatce wędliniarskiej (dzięki temu później łatwiej będzie kroić foremne plasterki). Wsadzić do woreczka przeznaczonego do gotowania i zamknąć go.



Mięso wsadzić do lodówki przynajmniej na kilkanaście godzin.

Po upływie tego czasu pakunek umieścić w garnku z wodą i parzyć przez godzinę na niewielkiej mocy - utrzymując temperaturę wody na poziomie ok. 75-80 stopni.


Woreczek z mięsem wyjąć z garnka i całkowicie wystudzić. Następnie włożyć do lodówki i pozostawić, aż się schłodzi. Rozpakować, odwinąć sznurek i gotowe! :)





2 komentarze:

  1. oj jakie to musi być pyszne :) soczysty indyk to nie lada wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wyszedł właśnie soczysty i pachnący przyprawami :) Sądzę, że zawdzięcza do leżakowaniu i gotowaniu w niskiej temperaturze, we własnym sosie w woreczku :)

      Usuń