Ochota na pieczenie tart z owocami i bezą jeszcze mi nie przeszła. A ostatnio zachciało nam się szarlotki, zrobiłam ją więc w takiej formie.
- 170 g mąki orkiszowej razowej
- 30 g ksylitolu
- 100 g masła
- 30 g otrąb pszennych lub żytnich
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 12%
- 3 żółtka
- 7-8 sporych jabłek
- sok z połowy cytryny
- szczypta cynamonu
- 3 białka na bezę
- pół łyżki ksylitolu
- łyżeczka budyniu w proszku
Z podanych składników zagnieść szybko ciasto. Przykryć miskę folią spożywczą i schłodzić w lodówce - nawet przez kilka godzin.
Jabłka obrać i pozbawić gniazd nasiennych. Pokroić. Dusić w rondelku z kilkoma łyżkami wody, aż się rozpadną. Dodać sok z cytryny (można pominąć, jeśli mamy kwaśne jabłka, moje były słodkie).
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Ciasto rozwałkować i wykleić nim formę na tartę. Porobić dziurki widelcem, ewentualnie dociążyć i podpiec w piekarniku ok. 10 minut.
Na spód wyłożyć jabłka.
Z białek ubić pianę razem z ksylitolem, pod koniec dodać budyń.
Wyłożyć bezę na jabłka.
Piec ok. 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz